poniedziałek, 19 stycznia 2015

minimalist watch | Olivia Burton

Po miesiącu, w końcu doczekałam się przesyłki z asos.com, a w niej między innymi mojego "zegarka idealnego". 
Przyznam szczerze że nie przepadam za zegarkami z wielką, złotą bransoletą i masą błyszczących dodatków, a magiczny napis "Michael Kors" nie robi na mnie szczególnego wrażenia, choć niektóre niestandardowe modele wyglądają naprawdę efektownie. Nie mam satysfakcji z noszenia czegoś, co ma lub chciałoby mieć tysiące osób. Cenię sobie oryginalność i elegancję, zamkniętą w prostych rozwiązaniach. 
Zegarek Olivia Burton zamknięty jest w tekturowym pudełku z charakterystycznym motywem przyrody. W środku znajduje się już "normalne" twarde opakowanie, a w nim wybrany model.




Poniższy model to "Big Dial Black Watch".


Jest solidnie wykonany, skórzany pasek nie uwiera i jest miękki.



Stanęłam przed wyborem między powyższym, a produktem firmy "Daniel Wellington", który podobał mi się od dobrych 3 lat. Niestety, w ostatnich miesiącach dało się zauważyć wzmożoną współpracę polskich bloggerek z powyższą firmą. Jak nietrudno się domyśleć, w DW zaczęło gustować coraz więcej osób, w związku z czym po prostu sobie odpuściłam.





5 komentarzy:

  1. Świetny zegarek :) Myślę, o zakupie takich kępek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podobają mi się takie proste zegarki, ja zdecydowałam się na bardzo prosty model Timex'a. Również nie przepadam za Kors'em, jakoś nigdy nie zaraziłam się sympatią do jego zegarków i torebek, no i tez nie zawsze lubię mieć to co wszyscy dookoła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zegarek jest piękny! Sama z niecierpliwością oczekuję na moją przesyłkę z tym modelem Olivi Burton: http://www.mulierstore.com/olivia-burton-zegarki/big-dial-grey-silver-pl

    OdpowiedzUsuń